...

SRU-2-Alps blog

Dzień 19

Uciekłem z wieży widokowej szybciej, niż myślałem. Po północy z każdej strony zaczęło błyskać. Zwinąłem folię, materac, śpiwór w rulon wcisnąłem w plecak i poszedłem w ciemnym las. Rozbiłem namiot na skraju polany. Pierwszy raz na tej wyprawie. Burza nie przyszła. Rano obudził mnie lekki deszcz. Zwinąłem się tak samo szybko jak wieczorem. Według prognoz miało padać do połowy dnia, a nie miałem ochoty leżeć w namiocie. Dwieście metrów dalej miałem hotel z restauracją. Podwójne espresso kosztuje tu 6 Bałaganów. Pizza czy burger 20, piwo 5. Kilka rzeczy w sklepie to co najmniej 15. Trzeba stąd uciekać jak najszybciej albo szukać sponsoringu. Gdybym nie był na wyprawie Hike and Fly to przyjechałbym tu www.FastCamper.eu naszych paralotniowych przyjaciół. Polecam! FastCamper, FastCamper, sialalalala 😉Gdybym był na wyprawie Hike and Fly to kupowalbym sprzęt w sklepie www.flylite.pl Paweł Faron Fly Lite. Flylite, Flylite sialalalala 😉A propo Bałaganów. Bałagan to waluta, która powstała na zawodach w Macedonii. Ekipa Krzycha wkręciła kolegę, że płaci się tam w Bałaganach i tak już zostało. Są na świecie tylko dwie waluty. Złotówki i Bałagany.Wpadłem do miasta Chur chwilę po tym jak zaczęło padać, zrobiłem zakupy i wróciłem pod boczne wejście z parkingu, gdzie był kontakt. Jakaś pani pyta czy chcę bułkę. Ja na to z automatu, że nie jem węglowodanów. Wytrzeszczyla oczy. No i musiałem jej tłumaczyć, że nie jestem bezdomnym, tylko nomadycznym paralotniarzem przelotowcem, że mam w pelcaku sprzęt za kilka tysięcy euro i siedzę tu, bo ładuję akumulatory, bo mam za mały panel słoneczny… Wąsy i brodę mogę trochę przyciąć, ale koszulki zszywał nie będę.Miałem siedzieć w miejscu, bo mnie nogi bolą od chodzenia. Siedziałem tak, że jestem dziś 30km dalej…

Day 19

So I evacuated from my lookout tower faster than I though I would. After midnight I could spot lightnings from each direction around me. I rolled my groundsheet foil, mattress and sleeping bag and went into dark forest. I pitched my tent. First time during this journey. Thunderstorm didn’t come. In the morning light rain woke me up. I collected my gear as fast as at midnight. Yesterday’s forecast said it’d rain long and I didn’t want to lay in the tent. Two hundred metres further I had a hotel with a restaurant. Double espresso is 6 Mess there. (Mess is Bałagan im Polish.) Pizza or burger is 20, few things from shop is 15 at least. I need to escape from Switzerland fast or I need to look for a sponsorship.If it wouldn’t be a Hike and Fly trip I’d come here by www.FastCamper.eu from our friends. FastCamper, FastCamper, sialalalala 😉If I’d be on Hike and Fly trip I’d buy gear at www.flylite.pl shop. Flylite, Flylite sialalalala 😉About Mess currency. It’s a currency which was developed by Kristophers group when they wanted to make fun of their friend at competition in Macedonia. They made him belive that Mess is a currency there. So it stayed like that forever and we have just two currencies in the world. Mess and Polish Złoty.I came to Chur city just a minute after it started to rain. I did some shopping and went to sit near an electric socket at side entrance to the parking lot. A lady asked me if I wanted a roll. Automatically I responded that I don’t eat carbohydrates. She rolled her eyes so I had to explain to her that I was not homeless, I had gear worth few thousands of euros in my backpack and I was a nomadic paraglider cross-country pilot. I’m sitting here to charge my devices because my solar panel is too small.. I can trim my moustache and beard soon but I won’t darn my longsleeve.So I wanted to sit and do nothing for a full day because my legs were tired. I’m sitting 30km further on my way now…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top