W dniach 26 – 29 maja 2022 r. byliśmy na wyjeździe paralotniowym na Testival Paralotniowy w Koseen. To miejsce na północy Alp, a od Żywca dzieli je tylko 7 godzin jazdy autem. Plan zakładał szybki wyjazd na 3,5 dnia latania. Spaliśmy na campingu pomiędzy Kossen i doliną Pinzgau, aby mieć w zasięgu startowiska w Kossen, Zell am See, Bischling, Stoderzinken i Greifenburg.
Grupa składała się z pilotów o niewielkim nalocie. We wtorek prognozy nie były obiecujące. W ostatniej chwili zaczęły poprawiać się na tyle, że zdecydowaliśmy się jechać.
dojazd do Kossen
Austria, środa, 25.05.2022
Wyjechaliśmy z Bielsko-Białej około 9:00, więc na miejscu byliśmy wcześnie. Rozłożyliśmy obóz na campingu pośród gór. Następnie zrobiliśmy wykłady na temat latania w grupie, pierwszeństwa drogi i związanych z tym niebezpiecznych sytuacji. Na Testivalu w Kossen latają setki pilotów. To dosyć wymagający trening latania w grupie.
latanie w Kossen
Austria, czwartek, 26.05.2022
Po kawie i śniadaniu ruszyliśmy w kierunku miejsca Testivalu. Całodzienny karnet na kolejkę linową zawiera nielimitowaną liczbę wyjazdów do góry i lunch.
Przy pierwszym wjeździe na górę, widząc zachodnią odchyłkę wiatru, zdecydowaliśmy się wejść na górne startowisko. Część z nas wzięła 3 -5 kg wody jako balast, więc wspinaczka nie była łatwa. Zachmurzone niebo tłumiło termikę. Pozwalało to na spokojne loty, bez walki ze skaczącym glajtem.
Na starcie oraz w locie asystowałem nieco uczestnikom wyjazdu, więc latałem na swojej paralotni. Na ostatni lot pożyczyłem “coś małego, lekkiego i szybkiego” ze stoiska firmy Skyman. Dostałem jednopowłokową paralotnię Sir Edmund Race 17. Normalnie latam na Ozone LM5, wydłużeniu 6,9, powierzchni 23,4 m2. Wypożyczony Sir Edmund Race 17 ważył 1,75 kg. Wydłużenie 6,01 i 16,76 m2 powierzchni. Start był super łatwy. Prędkość trymowa jak w normalnym glajcie, siły na sterówkach niewielkie. Ciasne krążenie w kominie i dosyć małe bujanie w turbulencjach. Przygotowałem się na szybkiego zlota, a polatałem 30 minut! Normalne paralotnie nie miały zbyt dużej przewagi w kominach. Ciekawy glajt.
Wieczorem omówiliśmy różne aspekty związane ze spadochronami i ich użyciem w sytuacjach niebezpiecznych.
Sprawdź wyjazdy paralotniowe SRUdoChmury!
Greifenburg
Austria, piątek, 27.05.2022
Prognozy pogody pokazywały nieco za silny wiatr z NW, jak na możliwości paralotniowe naszej grupy. Zdecydowaliśmy się pojechać za główną grań Alp, do Greifenburga. Minusem były deszcze, zapowiadane od godziny 15:00, ale tyle czasu nam wystarczyło, żeby polatać.
Chmury się zagęściły i zaczęło z nich kropić. W Kossen zgodnie z prognozami wiało mocno z NW. Ślady lotów oglądane na livetrackingu pokazywały zwiane kominy.
Wracając, wypatrzyliśmy łąkę na dnie doliny. Wiatr był w tym miejscu jednak zbyt silny, abyśmy mogli potrenować alpejkę. Poczekaliśmy pół godziny, obserwując rozwój sytuacji i ruszyliśmy w dalszą drogę.
Tego wieczoru omówiliśmy wszystkie aplikacje i strony, których przez ostatnie 10 lat używam do uprawiania paralotniarstwa.
Powrót do Polski
Austria - Polska, sobota, 28.05.2022
Od samego początku wyjazdu wiedzieliśmy, że sobota może nie być lotna przez zbyt silny wiatr. Niedziela w prognozach wyglądała lepiej, ale moglibyśmy zostać tylko na jeden lot. W niedzielę wieczorem musimy być w Polsce.
Okazało się, że warun do latania wygląda najlepiej na Słowacji. Spakowaliśmy się i ruszyliśmy w kierunku Żywca.
Stranik
Słowacja, niedziela, 29.05.2022
Prognozy pokazywały najlepszy warun gdzieś w okolicach Małej Fatry. Rzeczywiście tak było. Chłopaki zdecydowali, że odpuszczamy duże górki – Donovaly czy Kubinska Hola.
Pojechaliśmy na Stranik. Dołączyła do nas grupa, której nie udało się dojechać do Kossen. Górą wiało jak w prognozie – z południa, a na starcie mieliśmy wiatr w plecy. Cirrus i chmury na średniej wysokości po 14:00 zacieniły wszystko dookoła. Po długim oczekiwaniu kierunek wiatru zmienił się na południowy. Pozwoliło to na sprawne starty całej grupy i loty o długości 1:00 – 1:30 h do wysokości 2300 m n.p.m.